Poniższy artykuł kieruję do osób, które chciałyby poczynić pierwsze kroki na nartach biegowych. Do napisania tekstu zachęciła mnie tegoroczna zima, która na Podlasiu obfituje w mróz i śnieg. Już kilka razy w tym sezonie jechałem do lasu z nartami „pobiegać po raz ostatni”, a potem nad Augustów przychodziła… kolejna zamieć śnieżna. A za nią kolejna. Dzisiaj jest piątek 5 kwietnia, za oknem minus jeden i przynajmniej pół metra śniegu, więc i jutro, jak i w niedzielę warunki do biegania powinny być bardzo dobre. Nawet przy prognozowanym ociepleniu śnieg w lesie powinien utrzymać się przynajmniej przez następne dwa tygodnie.
Gdzie zaopatrzyć się w narty
Zestaw do biegania kosztuje przynajmniej 500 zł (narty z wiązaniami, buty, kijki), więc przed decyzją o zakupie warto skorzystać z usług nielicznych podlaskich wypożyczalni:
– W Augustowie narty biegowe starszego typu można wypożyczyć za 25 zł za dobę w wypożyczalni sprzętu kajakowego Kanu przy ulicy Nadrzecznej 62A (tel. +48876447540 oraz kom. +48604958673)
– Biegówki można znaleźć również w wypożyczalni Skisurf przy stoku narciarskim w Szelmencie, na północ od Suwałk
Narty biegowe dzielą się na:
– biegówki (dłuższe i wąskie, lekkie) – zaprojektowane z myślą o poruszaniu się po przygotowanych trasach
– śladówki (trochę krótsze i odrobinę szersze, minimalnie cięższe) – ułatwiające poruszanie się w nieprzygotowanym terenie.
Na Podlasiu najczęściej będziesz sam/a prowadził/a swój ślad, więc przy zakupie sprzętu zdecydowanie polecam śladówki o drewnianym rdzeniu. Moją pierwszą parę biegówek z pianki połamałem w tym sezonie w zaspie śniegu w Suwalskim Parku Krajobrazowym.
Przy pierwszej wycieczce na narty biegowe nie ma większego znaczenia, czy dostaniesz w wypożyczalni śladówki, czy biegówki.
Przygotowanie nart do biegania
Nawet przy amatorskim uprawianiu tego sportu narty muszą być dobrze nasmarowane, aby dobrze sunąć po śniegu. Do nienasmarowanych nart przylepi się śnieg, skutecznie zabijając przyjemność z wycieczki.
Na Allegro dostępna jest niezliczona ilość profesjonalnych i drogich smarów do nart, ale jeśli nie jesteś gadżeciarzem równie dobrze sprawdzi się wosk ze świeczki. Nasmaruj narty świeczką, a później dokładnie rozetrzyj wosk na powierzchni narty za pomocą szmatki lub gąbki.
Ważne! Świeczka musi być zrobiona z parafiny, a nie stearyny. Stearyna działa wręcz odwrotnie do parafiny i narty będą się lepić do śniegu. Większość zniczy cmentarnych zrobiona jest ze stearyny. Podgrzewacze do herbaty to zwykle parafina. Jeśli nie wiesz, z czego zrobiona jest świeczka, którą masz w domu, kup parafinę w kostce w aptece.
Im cieplej, tym ważniejsze jest dobre smarowanie nart. Na dużym mrozie i nienasmarowana narta pojedzie, a przy mokrym śniegu nawet dobrze nasmarowana będzie stawiała opory.
Co zabrać na wycieczkę na narty biegowe?
Na wycieczce narciarskiej najlepiej sprawdzi się podobny strój jak do biegania. Ubierz się na cebulkę, a kiedy się zgrzejesz, będziesz mógł się rozebrać. Zabierz mały plecak, a do niego herbatę w termosie (zimna woda w plastikowej butelce to zdecydowanie zły pomysł).
Ja idąc na narty ubieram skarpetki narciarskie, kalesony, a na nie getry do biegania. Na górę koszulkę z długim rękawem, lekki polar i wiatroszczelną kurtkę. Na głowę zwykle zabieram opaskę zamiast czapki. Strój ten znakomicie sprawdza się w temperaturach od zera do nawet -20° C.
Jak wybrać dobrą trasę na biegówki?
Układając na mapie trasy wycieczek przede wszystkim staram się, aby były interesująca krajoznawczo. Dodatkowo:
1. Szukam lekko pofałdowanego terenu – zupełnie płaski jest dobry na początek, ale małe wzgórza urozmaicają wycieczkę podbiegami i zjazdami.
2. Unikam dróg, po których mogły jechać samochody. Jazda po polnej drodze po śladzie samochodu lub co gorsza quada jest bardzo niewygodna. Zdecydowanie przyjemniej jest prowadzić ślad w dziewiczym śniegu.
3. Na Suwalszczyźnie wykorzystuję rowerowe szlaki turystyczne – szlaki rowerowe nie posiadają zbyt ostrych zjazdów (a te słabo sprawdzają się na nartach biegowych, na których skręcanie nie jest łatwe).
4. Przy dużym mrozie prowadzę trasę zamarzniętymi jeziorami
5. Staram się zaczynać i kończyć wycieczkę przy saunie (ale to temat na oddzielny wpis…)
Kilka tras narciarskich na dobry początek
1. Wokół Jeziora Studzienicznego (11 km)
Prosta i płaska trasa bardzo blisko Augustowa. Samochód można zostawić pod Sanktuarium Maryjnym w Studzienicznej. Zielonym szlakiem do śluzy Swoboda, powrót szlakiem rowerowym do Przewięzi. Przy grubym lodzie można skrócić trasę przez jezioro z pominięciem Przewięzi.
2. Wokół osady Słupie w Wigierskim Parku Narodowym
Jedno z zaledwie dwóch miejsc w regionie, gdzie można pobiegać po szlakach wyznaczonych specjalnie dla turystów-narciarzy. Na leśnych (długo trzymających śnieg) trasach o łącznej długości 7 km poprowadzony jest ślad oraz istnieje zakaz poruszania się pieszych – ślad jest więc pierwszej klasy! Szlaki w lekko pagórkowatym terenie są znakomicie oznaczone, a na każdym rozstaju umieszczone są mapki. Parking dla aut znajduje się przy małym rondzie na końcu drogi jezdnej.
3. Wokół wsi Krzywe w Wigierskim Parku Narodowym
Moje ulubione miejsce w regionie. Tu również szlaki są wyznaczone specjalnie na amatorów narciarstwa biegowego. Łączna długość duktów leśnych ze śladem to aż 10 km. Teren jest mocno pofałdowany, na narciarzy czeka masa zjazdów i podbiegów – emocje gwarantowane. Samochód można zostawić na parkingu przy Dyrekcji WPN.
4. Na Górę Zamkową (12 km)
Wycieczka zaczyna się i kończy we wsi Szurpiły (4 km od Jeleniewa), gdzie samochód można zostawić w miejscu, gdzie niebieski szlak odbija od głównej drogi na północ. Przy Targowisku skręca się w prawo na żółty szlak, a na Górze Zamkowej odnajduje zielony szlak głęboko skryty w zaspach.
5. Pogranicze litewskie – do dworku ciotki Miłosza (11 km)
Samochód można zostawić w Ogrodnikach na rozstaju dróg. Czarny szlak prowadzi obok pięknego (Dworu Krasnogruda, gdzie w młodości spędzał wakacje młody Czesław Miłosz, a dziś prężnie działa Fundacja Pogranicze i małe muzeum poświęcone nobliście. Czarny szlak prowadzi aż do granicy litewskiej. Do auta najlepiej wrócić po zamarzniętej tafli jeziora.
6. Rezerwat Perkuć koło Mikaszówki (10-16 km)
Wycieczkę najlepiej zaplanować, kiedy na jeziorach jest gruby lód. Trasa rozpoczyna się na parkingu koło Karczmy Starożyn (sauna 60 zł / godzinę) przy Śluzie Paniewo. Zielony szlak, a później żółty prowadzi wzdłuż jeziora Krzywego i Jeziora Mikaszewo. Most nad Kanałem Augustowskim znajduje się dopiero w Mikaszówce, dlatego najlepiej skrócić sobie drogę po zamarzniętym jeziorze Mikaszewo – na północną stronę jeziora. Stamtąd leśna droga doprowadzi nas z powrotem do Śluzy Perkuć – i do Karczmy Starożyn – z sauną.