Relacje ze sztafety były na bieżąco przesyłane SMSami do krajowego centrum monitoringu trasy 😉
ND, 23.04, 13:13 – Mili Państwo, oto nastolatki szaleją, młode matki wznoszą swoje dzieci na rękach wysoko do nieba, ojcowie wyłączają Eurosport, a najstarsi górale nie pamiętają tak podniosłej chwili! Sztafeta 100 lecia SGH im. Andrzeja Grodka dotarła do celu. Wszyscy cieszymy się z sukcesu naszych Koleżanek i Kolegów. Dziękujemy za uwagę poświęconą stronie naszej relacji i zapraszamy już wkrótce do przeczytania pełnego sprawozdania uczestników. Wspomnienia, zdjęcia, statystyki. To wszystko już niedługo pod dobrze Wam znanym adresem www.tramp.waw.pl! (cmt)
ND, 23.04, 13:13 – Koniec. Jesteśmy na dworcu Ustroń PKP. Takie dziwne uczucie – nie trzeba już dalej iść 🙂 W 152 godziny przeszliśmy 688 GOT. W tym 519 km. i 16900 m.podejść. 40 osób. Pałeczka – flaga SGH jest brudna, ubłocona i nawet zakrwawiona… ale dumnie nieśliśmy ją dla uczczenia naszej Alma Mater!(Radek)
ND, 23.04, 12:51 – Jemy lody włoskie. Już tylko 1,5 km. 😉 (Radek)
ND, 23.04, 12:35 – Zgubiliśmy szlak na ulicach Ustronia 🙂 (Radek)
ND, 23.04, 10:42 – (Jest odzew!) Jesteśmy na Równicy. Ostatnia zmiana idzie wolno i się leni. Teraz czas na piwo, a potem ostatnie zejście do Ustronia 🙂 (Radek)
ND, 23.04, 10:36 – Nerwowo czekamy na wieści z trasy. Wszak to już zaledwie za dwie godziny sztafeta osiągnąć ma swój cel. Uproczywiem domagamy się relacji z trasy! (cmt)
ND, 23.04, 05:11 – Piękne gwieździste niebo było (od 2 podziwialiśmy). A teraz przy akompaniamencie ptaków podziwiamywschód słońca spod Stożka. Tylko kobiet nam brak 😉 Pozdrawiamy! (Łukasz, zmiana XX)
ND, 23.04, 02:27 – Zmiana XX, czyli ostatnia, w składzie Piotrek, Wojtek, Paweł i ja ruszyła około 2 w kierunku Ustronia. Pogoda ok 🙂 (Łukasz, zmiana XX)
SB, 22.04, 22:14 – Sztafeta dotarła na Baranią Górę. Pozdrawiamy! (Artur, Bronek, Dziasek, Paweł, Kotlarz)
SB, 22.04, 15:02 – Konduktor osobówki z Żywca do Bielsko-Białej skorzystał z ustępu podczas postoju pociągu na stacji. Wiemy, bo siedzimy z Dziaskiem na peronie czekając na PKS…
SB, 22.04, 11:34 – Dzisiaj w Suchej Bezkidzkiej są dni otwarte w Urzędu Skarbowym 🙂 (Radek)
SB, 22.04, 07:01 – Wyszliśmy z przełęczy Jałowieckiej o 1:30. Doszliśmy do przełęczy Glinne o 6:50. Teraz czekamy na zmianę. Jest dużo śniegu i wiatrołomy, ale ani śladu czu-czu. (Wojtek, Paweł, Michał, Bronek, zmiana XVII)
PT, 21.04, 22:41 – Sztafeta jest już na Babiej. Wyżej już nie będziemy. Ze śniegiem nie jest najgorzej. (Artur, Bronek, Wilk)
PT, 21.04, 20:55 – Zmiana XV doszła zgodnie z planem. Radek zmuszał Anię do jedzenia czekolady. Śniegu było dużo. Słońce świeciło i ogólnie jest bardzo OK. Pozdrawiamy! (Łukasz, zmiana XV)
PT, 21.04, 19:24 – Śniegu jest po pas!!! Idzie się fatalnie, ale za godzinę zmiana, więc to coraz większa zabawa. Im bliżej ciepłego żarcia i zimnego piwa w Zawoi tym milej 🙂 (Łukasz, zmiana XV)
PT, 21.04, 17:17 – Jesteśmy na Hali Krupowej. Sztafeta ma 3 godziny do przodu. Jest sporo śniegu, ale szlaki przynajmniej przetarte, więc po Beskidzie Sądeckim nie robi to na mnie wrażenia. Poza tym nie musimy się teraz śpieszyć, więc idzie się rekreacyjnie. Bardzo przyjemna aura. (Radek, zmiana XV)
PT, 21.04, 15:21 – Jesteśmy w bazie w Zawoi. Cały masyw Babiej Góry pod śniegiem. Z dołu to bardzo ładnie wygląda, ale zmiana 17 która tam idzie nocą będzie miała niewesoło. (Wojtek)
PT, 21.04, 13:11 – XV zmiana wychodzi. Super słońce. Według planu kończymy koło 10 (Łukasz, zmiana XV)
CZW, 20.04, 03:04 – Fantastycznie rozgwieżdżone niebo, a na dole świeci się całe podhale. Wydaje mi się, że widziałem jak w poprzek szlaku przebiegł żółty borsuk… XIV zmiana wystartowała.
CZW, 20.04, 22:46 – Jesteśmy na Lubaniu 1225 m.n.p.m. Z powodu chmur nie widać gwiazd. Jest ciepło, bez opadów. Fajnie migotają światełka w dole. (dwóch Wojtków, zmiana XIII)
CZW, 20.04, 22:43 – XIII zmiana ruszyła z Krościenka o 20:15. Jesteśmy 1,5 godziny do przodu względem planu. Od dwóch godzin wchodzimy i zaczyna nas to nudzić… wielka pizza przed wyjściem to głupi pomysł (dwóch Wojtków, zmiana XIII)
CZW, 20.04, 22:20 – Bronek przeszedł 199 GOT w 49 godzin nonstop. Komańcza-Krynica, czyli cały Beskid Niski!!!
CZW, 20.04, 20:26 – Nasze zmagania ze śniegiem skończyły się arcy-pomyślnie. (Emilka, zmiana XII)
CZW, 20.04, 18:36 – Po zapoznaniu się z warunkami śniegowymi w wyższych partiach wprowadziliśmy kilka zmian do odcinków w najwyższym paśmie – Beskidzie Żywieckim. Zmiany będą krótsze.
CZW, 20.04, 15:54 – Szczęśliwie nasz prezes ostudził zamiary pana prowadzącego Dziaska 🙂 W pełnym składzie i obfitym śniegu podążamy do celu Krościenka (Emilka, zmiana XII)
CZW, 20.04, 12:12 – Wojtek Paczos liczył, liczył i wyliczył: wyszło na to, że Gogol przejechał Cinquecento i mamy się tam wpakować w 4 osoby i… 8 plecaków 😀 mała pomyłka (Radek)
CZW, 20.04, 11:49 – W Beskidzie Sądeckim masa śniegu, brnęliśmy po kolana na grani, ale mimo to 42 GOT w 7(!!!) godzin. Nie ma opóźnienia! Jak to powiedział Jasiu: to nie był marsz, ale raczej szalony bieg. Generalnie jesteśmy dumni jak pawie, bo naprawdę śnieg tragiczny: 40-70 cm. brei, a pod spodem olbrzymie kałuże. (Młody, Jasiek, Radek, zmiana XI)
ŚR, 19.04, 03:39 – Już 50 minut czekamy w parku w Krynicy na Marcina B. i Grzesia. Mieli być pkt. 3, rany ale zimno!!! Nie da się spać na ławce. Wchodzimy w Beskid Sądecki (Jasiek, Młody, Radek, zmiana XI)
ŚR, 19.04, 16:04 – Świt i rozśpiewany wiosennie las, same przyjemności żadnych przeciwności losu na trasie Nowa Wieś-Kąty. Z lekkim opóźneniem (Emilka, zmiana VII)
ŚR, 19.04, 13:21 – Dzisiejszy dzień spędzam w samochodzie. Najpierw szofer zmiany o 4, a teraz już 130 km i 3 raz ta sama droga – Gorlice. Z Cinquacento z 6 plecakami – (Radek, Andrzej, Dziasek)
ŚR, 19.04, 11:46 – VII zmiana ruszyła o 4. W Kątach – najniższym punkcie sztafety byliśmy o 9:45, nadrabiając 1 godzinę. Wojtek i Michał idą dalej. Bronek od 24 godzin jest na nogach i idzie dalej. (Wojtek, zmiana VIII)
ŚR, 19.04, 03:41 – Czekamy z samochodem na moście przy Jasiółce. Jest spóźnienie bo fatalna mgła. Kontrolowała nas Straż Graniczna i z trudem uwierzyli, że o tej porze w tę mgłę w góry idziemy. (brak podpisu)
ŚR, 19.04, 01:44 – Za 45 minut VI zmiana powinna osiągnąć Nową Wieś. Jak dotąd brak wieści z trasy, ale cały czas czuwamy. (cmt)
WT, 18.04, 21:40 – V zmiana z Komańczy do Rudawki. Wyszliśmy o 11:15, doszliśmy o 19:10. Nikt nie wpadł do wody i nikt nie zgubił szlaku. Prawie bez śniegu i historii. Aśka się spisała, a mnie obtarły buty. Pozdro! (Bronek, Jacek, Asia (gość), zmiana V)
WT, 18.04, 14:47 – Właśnie jemy z Młodym kurczaka po meksykańsku, mniam, mniam. A potem w śpiwór i sen do wieczora 😛 (razem czy osobno?) Cisna-Komańcza 40 GOT w jedyne 7 godzin! I 2,5 godziny spóźnienia mniej. (Młody, Radek, zmiana IV)
WT, 18.04, 07:16 – Nasze stuptuty firmy Fjord Nansen nadawały by się na szmatę do podłogi – znakomicie wchłaniają wodę! Jest straszne błoto, albo zbity śnieg – to takie dramatyczne jak w brazylijskiej telenoweli: zapadnie się przy najbliższym kroku po a) kostki b) kolana c) pas? ODP: b! Z przełęczy Zebrak (Młody, Radek, zmiana IV)
WT, 18.04, 03:02 – Zmiana III zgubiła drogę. Są blisko Cisnej, ale gdzie? Mieliśmy z Młodym o 21:45. Jest 3, a wyjdziemy pewnie ok 4. Przynajmniej się wyśpimy… (Radek, zmiana IV)
PON, 17.04, 23:53 – Ostatni telefon IV zmiany. Zasięg się urywa. (cmt)
PON, 17.04, 23:13 – Piękne gwiaździste niebo, ciepło i śnieg twardy… sztafeta minęła Okrąglik…(Wilk, zmiana III)
PON, 17.04, 20:15 – Z lekkim opóźnieniem zmiana III wystartowała… już jest ciemno i na razie w sumie ciepło…(Wilk, zmiana III)
PON, 17.04, 18:30 – Połowa zmiany nr IV, czyli część gdyńska właśnie nastawia sobie budzik na 23:30 i zaczyna odsypiać 21-godzinną podróż 🙂 (Radek, zmiana IV)
PON, 17.04, 15:29 – Wystartowaliśmy o 5:10 z Wołosatego. O 3:45 w Wetlinie sprzątaliśmy stoły i ławy ze środka szosy 🙂 Jest 1,5 metra śniegu i się topi – zapadamy się. Po 2 zmianie 3 godziny opóźnień. (Wojtek, zmiana I)