Pora monsunowa jest dokładnie taka jak mówili: może długo nie padać, ale jak zacznie, to długo nie przestanie. Na dowód tego pogoda BBC Asia z 16:30 IST nad Indiami:
Nie spodziewałem się jednak takiej ściany deszczu. Od pięciu godzin nieprzerwanie leje. Dobrze, że chociaż odczuwalna temperatura spadła do 31 stopni i zrobiło się przyjemnie chłodno. Zaczynam też rozumieć, dlaczego większość przejść w kampusie jest zadaszona. Szkoda tylko, że rozpadało się w przeddzień naszego wyjazdu do Parku Narodowego Sariska, gdzie planujemy zrobić małe safari. Po takich deszczach to po bezdrożach tylko Ural przejedzie… Do usłyszenia po weekendzie!
Jest jakaś szansa, że do 4 września przestanie lać, czy nie mam co się łudzić?
Hej!
Radku, bardzo przyjemnie sizyta ten Wasz blog, rzec by mozna ze masz poetycki jezyk:)
Teraz tez jestem zasypywany opowiesciami o indiach przez moich towarzyszy podrozy i jak sie okazuje macie bardzo podobne wrazenia:)
Pozdrawiam z polnocnej Tajlandii.
Justyno, myślę, że przestanie. Najwyżej kupisz sobie parasol w sektorze 14 u Pana Hinducha 😉
Pawle, dziękujemy, bardzo cieszą Was nasze komentarze, i naprawdę motywują do pisania!
no nie da się ukryć ładnie piszesz i ciekawie przedewszystkim ! Bardzo spodobała mi się opowieść o przeplacaniu. pozdrawiam mw
ja też dorzucę mój skromny „szacun”… aż zaczęłam się zastanawiać nad wysyłką paru skromnych makaronów, coby Wam przypominały o słonecznej Italii 🙂
rozkoszy!
Ciekawa strona, bede ja odwiedzal czesciej, pozdro