Piękna, malownicza trasa, wiodąca kilometrami borów, polnych dróg, zahaczająca o wspaniałe jeziora, kręgi kamienne w Odrach, no i przez ładnych kilka kilometrów towarzysząca Kanałowi Wdy. Zaczyna się i kończy w Olpuchu. Nie jest to wycieczka bardzo długa, lecz trzeba na nią przeznaczyć 6-8 godzin – drogi gruntowe i liczne postoje (nikt nie powstrzyma się przed przynajmniej trzema kąpielami), na Odry przeznaczymy godzinę, no i rada dla grzybiarzy i entuzjastów jagodowania: od razu dodajcie sobie kilka godzin na postoje w lesie. Zdarza się, że jazda jest uniemożliwiona, bo co kilka metrów napotykamy bezczelnie rosnące na środku drogi kolonie kurek. Aha, należy wziąć mapę, gdyż ważna będzie orientacja w terenie. Będę się starał opisać wszelkie charakterystyczne punkty, lecz mapa to rzecz niezbędna.

Olpuch – Jezioro Czyste (11 km)
Trasa zaczyna się w Olpuchu, gdzie znajduje się stacyjka PKP. UWAGA! Są dwie stacje: Olpuch Wdzydze (pierwsza, gdy jedziemy z Kościerzyny), oraz Olpuch (kilka kilometrów dalej, ta nas interesuje). Odnajdujemy lokalny bar, zaraz przy tunelu, prowadzony przez byłego leśniczego, tu lub w samym Olpuchu warto zaopatrzyć się w dużą ilość picia (będą jeszcze tylko dwa sklepy po drodze).

W każdym razie skręcamy w drogę asfaltową, zaczynającą się właśnie przy tym barze. Gdy droga odbija od torow i wjeżdza w las, my odbijamy od niej, jadąc w pierwszą polną drogę po prawej. To droga na stację Bąk. Jadąc, rozglądamy się po bokach za grzybami (w 1997 było tu ich najwięcej w Polsce). Przejedziemy drogą kilka kilometrów, miniemy po gospodarstwo w lesie, przetniemy zielony szlak, po prawej pojawi się stary budynek kolei, a 500 m dalej zobaczymy znaki przejazdu, w który właśnie skręcimy. Tą drogą jedziemy prosto kilka kilometrów, gdy dojedziemy do miejsca ze znakiem Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego i linią energetyczną, skręcamy w prawo, a na parkingu 1 km dalej w lewo. Jedziemy teraz wzdłuż jeziora Czystego, więc skręcamy w prawo gdzie tylko się da, aby trzymać się brzegu.

No i dojeżdżamy na zachodni kraniec jeziora, gdzie czeka na nas piaszczysta plaża, i chłodna woda, której nikt się nie oprze!

Jezioro Czyste – Borsk (14 km) – Kanał Wdy – Bąk (20 km) – Kanał Wdy – Kamienne Kręgi – Odry (30 km)
Docieramy do Borska, jadąc od jeziora prosto (nie w prawo, ani w lewo skąd przyjechaliśmy). Gdy dojedziemy do kolczastego płotu starego poligonu, skręcamy koniecznie w prawo, a wtedy wyjedziemy na szosę przy OW Jasnochówka. Szosą do Borska tylko 2 km.

W samym Borsku tankujemy zimne napoje w sklepie, i jedziemy dalej szosą, aż do Wdy, za którą skręcamy w lewo. Mijamy pocztę, skręcając obok niej w lewo. Tą drogą pojedziemy dwa kilometry, dopóki nie dojedziemy do charakterystycznego skrzyżowania z wysepką. Tu znowu w lewo. Przejeżdżamy przez pierwszy mostek (nad Wdą). Widzimy drugi (nad kanałem Wdy), lecz zatrzymujemy się. Po lewej znajduje się miejsce, w którym Wda odchodzi od Kanału Wdy (dokładnie tak, nie odwrotnie!). Jesteśmy we wspaniale ocienionym miejscu, z wejściem do wody, jeśli jest to upalny dzień, to woda jest bardzo przyjemna…

Mniejsza z tym. My jesteśmy w końcu na rowerze i odważnie zapuszczamy się w ledwo widoczną drogę naprzeciwko (jedyna pomiędzy mostkami). Niknie ona pośród traw, ale to przecież nieważne. Zobaczysz, że będzie się opłacać! To najbardziej dziki odcinek. Wszystko zarośnięte, ale my jedziemy wzdłuż wspaniałej rzeki, jesteśmy na wyspie, z jednej strony Wda, z drugiej jej kanał. Nikogo. Wspaniałe widoki. Czujemy się jak na kajaku, suniemy wzdłuż brzegu pustą okolicą.

Niestety, już dwa kilometry później dojeżdżamy do pierwszego domku letniskowego, a potem do miejscowości Żebrowo, a właściwie do mostu, z którego widać te kilkanaście domów. Nie przejeżdżamy przez mostek, ale jedziemy w prawo, bo już za kilometr Bąk, gdzie znajduje się sklep (czynny z samego rana i od 15). Na skrzyżowaniu jedziemy w lewo, a chwilę potem na Miedzno. Co prawda widzimy po lewej Kanał Wdy, ale poczekamy aż sam do nas skręci. Dojedziemy do mostu nad rzeką, ze skrzyżowaniem torów i drogi. Wskazany postój. Bardzo bezpiecznie (też na moście), bo pociąg widać z ponad kilometra dzięki prostej jak strzała linii kolejowej.


Przy okazji, może dać nura do wody? Gdy siedzimy z powrotem na siodełku, jedziemy dalej prosto, dopóki nie dojedziemy do zielonego szlaku, wtedy jedziemy w prawo. Tym szlakiem dojedziemy aż do Kamiennych Kręgów. To bardzo znane miejsce. Kilkanaście kręgów (największy ma 33 m średnicy), służących Gotom za grobowce. Rowery można zostawić przy budce z biletami, nawet bez zabezpieczenia, wystarczy powiedzieć panu w kasie, przypilnuje (sprawdzałem już dwa razy – bez obaw).

Jedziemy dalej drogą, nie trzymamy się szlaku. Gdy 2 km dalej dojedziemy do asfaltówki, możemy skręcić w lewo (tędy będziemy jechać do Wojtala), albo w prawo, do sklepu w Odrach (przy kościele w lewo, 500 m dalej po lewej stronie sklep ze stojakami na rowery).

Odry – Stacja Bąk (35 km) – Olpuch (47 km)
Po ewentualnych zakupach wracamy do miejsca gdzie odbiliśmy w prawo, i jedziemy asfaltem w dół. Mijamy po raz kolejny Wdę (stawy hodowlane, można kupić pstrągi). Piaszczystą drogą w lewo, kilkaset metrów dalej w prawo, potem znowu w prawo, no i dojechaliśmy po raz ostatni do Kanału Wdy. Polecam kąpiel. Jesteśmy na zielonym szlaku.

Jedziemy nim przez stację Bąk (Bąk i stacja Bąk są położone około 8 km od siebie). Stacyjka ta położona jest w środku lasu, do najbliższych zabudowań w linii prostej jest 6 km. Zaraz potem, cały czas wzdłuż szlaku, przenosimy rowery przez tory, i dalej, szlakiem jedziemy aż nad jezioro Drzęczno (urocza plaża), mijamy Prusionki Duże. Tu uwaga! Szlak w pewnym miejscu odchodzi w lewo, my jedziemy wtedy prosto. Proponuję postój nad Prusionkami Małymi – najpiękniejszym jeziorem, bo małym, położonym w środku lasu, zawsze ze wspaniałą wodą, dość głębokim.

Po ostatniej już dzisiaj kąpieli (chyba że jeszcze nad jeziorem Kotel przy samej stacji, jeśli mamy czas), kierujemy się dalej drogą. Dojedziemy do większej polnej drogi. Skręcamy w lewo, mijamy leśniczówkę, po 2,5 km od Prusionek wjeżdżamy na asfalt. Stąd na stację zostało 1,5 km, cały czas prosto.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.