Because of your lifestyle

Rishikesh. Miasto jogi, ajurwedy, wychudzonych starców w turbanach („Hello! How are you? Hundred rupees?”) i zachodnich poszukiwaczy duchowości. Koniecznie w dredach i z Kriszną na koszulce. Przyjechaliśmy tu z Amitem po całodziennej podróży pociągiem – tak, tak, zaledwie 200 km od Delhi – by zakosztować nie tyle Nirwany, co udać …

Dzień z życia analityka finansowego w Indiach

Już ponad miesiąc pracuję w indyjskiej firmie, więc pora na kilka spostrzeżeń. Firma zatrudnia około dwa tysiące osób i pod względem organizacyjnym przypomina europejskie konsultingi. Jest jednak parę rzeczy, które odróżniają ją od zachodniego modelu korporacyjnego – o tym właśnie opowiem. Część I: Taksówki Dzień dla każdego pracownika zaczyna się …

Artyści

Uff, nareszcie po miesięcznych bojach biurokratyczno-administracyjnych udaje się założyć Internet w moim mieszkaniu! W związku z tym zrelacjonuję mrożące krew w żyłach wydarzenie, o którym z pewnością przez długi czas będę jeszcze pamiętać… To był zwyczajny poniedziałek. Jak co dnia, spóźniona o dobre pół godziny firmowa taksówka wiozła nasze trio …