Chilijska dziura

Dotarliśmy do Ameryki Południowej! Po dwudziestu sześciu godzinach lotu i trzech przesiadkach w Amsterdamie, Buenos Aires i Santiago wylądowaliśmy wreszcie w Calamie. Calama to niewielkie, ale za to dość niebezpieczne i bardzo brzydkie miasto na środku pustyni Atacama. Dwie godziny po przylocie wybraliśmy się na spacer do centrum. Jedynym turystą …